fbpx
Menu

Tradycyjnie już na sobotę Kongres Polska Wielki Projekt przenosi się do Zamku Królewskiego. Zanim w Arkadach Kubickiego zaczęto na dobre debatować, na zmierzających tam uczestników kongresu czekała instalacja artysty Jerzego Kaliny zatytułowana „Żadnych marzeń”, poświęcona powstaniu styczniowemu i jego bohaterom. Tym znanym i nieznanym.

Jerzego Kalinę trudno przedstawić jednym określeniem. Rzeźbiarz, malarz, scenograf i performer, autor m.in. projektu pomnika-grobu ks. Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu został laureatem nagrody im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Odebrał ją zaraz po pierwszym kongresowym panelu, a wręczał mu ją premier Jarosław Kaczyński. – Polska, musi przetrwać, a żeby przetrwać potrzebuje kultury – mówił polityk gratulując artyście.

Obecni byli członkowie kapituły nagrody: Andrzej Gwiazda, Bogusław Nizieński, Lech Majewski i Zuzanna Kurtyka. Laureat nie krył wzruszenia i dziękował „ludziom swojego życia”, wspominał swoich przodków. Najbliższa rodzina towarzyszyła mu w Arkadach Kubickiego.

Dokąd Polska zmierzać powinna?

W momencie wręczania tej nagrody na Kongresie byliśmy już po pierwszym panelu, który z powodu jego tytułu można nazwać fundamentalnym. „Dokąd Polska zmierzać powinna” – o programie dla Polski rozmawiali była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska, prof. Piotr Gliński i Jacek Czaputowicz, a także dr. hab. Ryszard Bugaj i Krzysztof Szczerski.

Rozpoczął socjolog prof. Gliński prezentując osiem – według niego – podstawowych obszarów w jakich powinny nastąpić w Polsce. Jako pierwszy obszar wymienił tożsamość, ustalenie kanonu podstawowych wartości, według których powinniśmy budować naszą wspólnotę. Taki wspólny kanon wartości stanowiłby odpowiedź na „aksjologiczne skundlenie”. Inne obszary z zestawienia prof. Glińskiego to jeszcze np. komunikacja wewnątrz społeczeństwa, konieczność stania się przez Polskę demokracją partycypacyjną, konieczność istnienia sprawnego państwa z tzw. pakietem obywatelskim.

Nawiązał też do analizy innego socjologa – prof. A. Zybertowicza postulując potrzebę programu walki z antyrozwojowymi grupami interesów. Dalej wymienił reformę edukacji, potrzebę budowania silnej gospodarki oraz solidarności społecznej.

Dobrodziejstwa cyfryzacji

Z tak rozrysowanymi celami zgodziła się Anna Streżyńska, stawiając oczywiście w swoim wystąpieniu na cyfryzację jako na narzędzie usprawnienia państwa. Jako przykłady skuteczności cyfrowej reakcji podawała coraz popularniejsze internetowe protesty, ilustrując to przykładami z Polski i USA.

– Gdy zaczynałam pracę w UKE w 2006 roku w Polsce było 800 tys. internautów. Gdy odchodziłam z Urzędu w 2012 roku, było 10 mln internautów, a dzisiaj jest ich ok. 11 mln. To jest potencjał, to jest społeczeństwo, które jest zdolne przejąć państwo – mówiła w kongresowym wystąpieniu Anna Streżyńska.

Zarys „polskiej drogi” w polityce zagranicznej wytyczył były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS poseł Krzysztof Szczerski, postulując m.in. odejście od rozumienia polskich władz jako lokalnych instytucji w Europie. – Czasami można odnieść wrażenie, że centrum decyzyjne, siła sprawcza jest gdzieś na zewnątrz, a w Warszawie mamy jedynie lokalny, polski oddział – mówił Szczerski. – Dla jednych takim zewnętrznym ośrodkiem będzie Bruksela, dla innych rynki i agencje ratingowe, dla innych nasi sąsiedzi, Niemcy i Rosja – tłumaczył.

Na gospodarce uwagę słuchaczy skupił Ryszard Bugaj.  – Polska w sferze gospodarki jest dość bliska modelu liberalno-indywidualistycznego. Jest ważne, byśmy zrobili krok ku modelowi wspólnotowo-państwowego. To jest Polsce potrzebne, m.in. ze względu na integrację ludzi z państwem. Jest to konieczne dla przeciwstawienia się spadającej dynamice rozwoju gospodarczego w Polsce – przekonywał.

Żywo przyjęte zostało wystąpienie prof. Jacka Czaputowicza. Kierownika Zakładu Metodologii Badań Europejskich w Instytucie Europeistyki UW. W klarownej analizie pokazał, że UE  odchodzi od wartości, które były jej fundamentem. – Zasady równości, demokracji obowiązują tak długo, jak nie są przeszkodą w realizacji interesów niektórych państw. Drogowskazem dla polskiej polityki europejskiej powinna być obrona wartości, które leżą u podstaw integracji europejskiej – równość, sprawiedliwość, demokracja i poszanowanie suwerenności – wyjaśniał prof. Czaputowicz

Jak obywatela mogą przejąć kontrolę nad polityką

Pierwsza cześć głównego dnia kongresu zakończyła się praktycznym panelem o kontroli obywateli nad politykę. Ekonomista Paweł Dobrowolski pytał na wstępie czym tak naprawdę jest informacja. – Kultura dostępu do informacji jest równie ważna jak litera prawa, a zwyczaj w tym względzie może zmieniać zwyczajny obywatel – przekonywał Dobrowolski.

– Urzędowe rejestry są pochowane i niedostępne, często przy nadużyciu hasła „ochrona danych osobowych” – dodawał. O relacji partii ze społeczeństwem mówił prof. Zbigniew Rau z Uniwersytetu Łódzkiego. Jego zdaniem obecny stan prawny stanowi faktyczne ramy uwiądu społeczeństwa obywatelskiego w Polsce.

W praktyczny sposób poseł Kazimierz Ujazdowski wskazał, jakie reformy mogą umocnić kontrolę parlamentu nad rządem. Podkreślił, że wszystkie ważne elementy z tej kwestii zawierają się w projekcie zmiany regulaminu Sejmu złożonym przez PiS. O co chodzi? M.in. o demokrację wysłuchania w Polsce (zrezygnowano z niej nawet w tak ważnej społecznie sprawie, jak podwyższenie wieku emerytalnego), odmrożenie procesu legislacyjnego, tak by większość sejmowa mogła odrzucić dany projekt, ale nie mogła blokować merytorycznych prac nad projektem.

– Trzeba pomyśleć o oswobodzeniu referendum. Konstytucja je przewiduje, ale w praktyce praktycznie z tej drogi się nie korzysta – mówił też poseł Ujazdowski.